Ogród inspirowany stylem wiejskim.

Bardzo się cieszę z faktu założenia bloga w którym mogę się dzielić moimi "dziećmi" czyli ogrodami które stworzyłam bądź wzięłam pod opiekę. To niesamowite uczucie widzieć jak rozrastają się rośliny które projektowałam, wybierałam, sadziłam :)) Kocham moją pracę ! Cieszę się z takich zdjęć, z wielu pozytywnych opinii od klientów to mi dodaje skrzydeł ! A są one potrzebne w każdym momencie gdy opadam z sił po ciężkiej pracy lub po niemiłych rozmowach z inwestorami... Ostatnie dni miałam bardzo ciężkie, nawet zastanawiałam się czy nie zamknąć firmy,... ja daje z siebie wszystko, staram się dopasować do oczekiwań klienta i stworzyć coś pięknego, jednocześnie chcąc zrobić to jak najmniejszym kosztem... niestety ludzie którzy miłują jedynie mamonę potrafią się kłócić nawet o 5zł.. I to jest straszne... Studiowałam dziennie 5 lat... od 4lat mam własną firmę, ale od 6-ciu pracuję aktywnie w zawodzie, uczęszczałam na wielu kursach, wiele widziałam, wiele czytałam, wiele testowałam na swoich roślinach... po to by jak najlepiej służyć ludziom. Niestety jest niewiele osób które są w stanie to docenić. Docenić trud, zaangażowanie, włożone serce i prawdziwą pasję. Praca w firmie ogrodniczej jest niezwykle ciężka i niestety różnie może być z jej rentownością, bo przecież firma ogrodnicza w sezonie letnim musi zarobić pieniążki również na życie i opłaty zimą. Przeważnie niestety trzeba szukać dodatkowej pracy zimą bo niestety życie jest co raz droższe, ale na to nikt nie popatrzy kłócąc się o symboliczne 5zł...
Ale dość narzekania... Dostałam dzisiaj zdjęcia od naszej Pani Fotograf Sylwii Kozieł klik i chce się z Wami nimi podzielić :)


Ogród prywatny k. Krakowa, oto jak wyglądał w marcu 2012roku gdy umówiliśmy się z właścicielką na spotkanie dotyczące projektu.

Potem nastąpił wybór projektu.

I rozpoczęcie prac :)

Najpierw część południowa, potem wschodnia w 2013roku.

By ostatecznie wykonać całość nasadzeń + trawnik :) 

A oto efekt końcowy po 2 latach pracy :)

Jak Wam się podoba??